Poniżej zamieszczam fotkę haków o których mowa.
Jako że, podpatrzyłem to i owo jak wykonać fajną glajchę będąc na wyjeździe "Pod Hubami" zasiadłem do imadła aby samemu spróbować je wykonać. To co wyszło zamieszczam na kolejnej fotce.
"Gumisie" jak nazwali je nowotarscy muszkarze.
Jako że, zakupiłem je w czterech rozmiarach to i cztery rozmiary glizdek wylądowały w pudełku. Niestety, jeszcze nie przeszły testów nad wodą. Myślę że niebawem się sprawdzi ich skuteczność.
Poza kręceniem glajch, kręciłem również nimfy, które obowiązkowo musiałem mieć w pudełku. Quillowe nimfy na hakach #10, 12 14 również wylądowały w pudełku.
I tutaj pytanie dla czytających. Czy chcecie czytać o moich muchach? Czy podawać szerszy opis jak wykonuję muchy? Opinie proszę o zamieszczanie w komentarzach.
Czekam i pozdrawiam.
Witaj. Ja odpowiem na twoje pytanie z pozycji początkującego krętacza - jasne że pisać :). Każda podpowiedz jest tu ważna. Np. ja nie potrafię rozpoznać materiałów, z jakich są muszki zrobione i gdybyś to zamieszczał to na pewno pomogłoby mi to w ukręceniu własnych muszek. Połamania!
OdpowiedzUsuńWitaj.
OdpowiedzUsuńPewnie że chcemy czytać wymiana wiadomości zawsze jest wskazana ;]